Zamawiając garaż należy od razu uwzględnić możliwość jego ocieplenia i w jakiś sposób będziemy chcieli to zrobić? Są dwie szkoły.
Pierwsza to po prostu wyklejenie garażu od środka styropianem. Można to zrobić na specjalnym kleju montażowym lub na piance montażowej. Z takim sposobem spotykamy się najczęściej i ma on swoje zalety oraz wady. Zaletą jest to, że jest tanio i ciepło. A wadą, że kiedyś ten styropian odpadnie. Z doświadczenia wiemy, że styropian zacznie odpadać po około 2-ch latach. Oczywiście nie będzie takiego problemu jeżeli od środka wyłożymy ściany np. płytą OSB, pilśnią lub blachą, stanowczo natomiast odradzamy regipsy ponieważ konstrukcja garażu jest konstrukcją lekką, która pracuje i płyty gipsowe będą po prostu pękać na łączeniach. Aby można było bez większych komplikacji przykręcić od środka płyty należy w przypadku standardowej konstrukcji z kątowników przykręcić drewniane łaty do obrysów ścian. Niestety jest to żmudna robota i może nie tak kosztowna co czasochłonna. Łatwiej jest przewidzieć sytuację i zamówić garaż z profila zamkniętego w całości. Cena zakupu w przypadku typowego rozmiaru 3×5 wzrośnie o 250 zł (przy większych rozmiarach proporcjonalnie więcej) ale właściwie od razu można od wewnątrz przykręcać płyty do profila. Na ocieplenie od wewnątrz należy zastosować styropian o grubości 3 cm.
Druga szkoła ocieplania garażu to obłożenie go styropianem od zewnątrz, nałożenie kleju i tynku strukturalnego. Tutaj wiele nie trzeba opisywać, bo każdy kto ma tą metodę na myśli zna się na rzeczy lub wynajmie fachowców. W tym przypadku zalecamy aby przy zamówieniu zwrócić uwagę jaki gruby styropian będzie stosowany na ocieplenie aby odpowiednio wypuścić obręb dachu poza obrys konstrukcji. Zalecamy też zamówienie dachu z blachy akrylowej w odpowiednim kolorze RAL, no i ewentualnie samej bramy i dodatkowych drzwi jeżeli takowe są ponieważ tych elementów od zewnątrz nie okleimy i konieczne będzie malowanie.
Dla Tych, którzy nie chcą ocieplać swojego garażu na pocieszenie powiem na podstawie własnych doświadczeń, że w zwykłym nieocieplonym blaszaku zimą podczas mrozów temperatura wewnątrz jest o około 4 stopnie C wyższa niż na zewnątrz, no i co najważniejsze szyby nie są oszronione czyli nie trzeba strugać.